Mniej więcej rok temu dotarłem do źródła Sanu. W ostatni weekend zorganizowałem wyprawę, której celem był początek Wisły - źródło Malinki. Wisła ma trzy potoki źródłowe - Biała i Czarna Wisełka oraz Malinka. Dopiero po połączeniu tych trzech zaczyna się bieg Wisły.
Plan wędrówki wyjątkowo na końcu posta.
Gościejów
Zaczynamy w Wiśle-Gościejów. Dołącza do mnie Włóczykij z Cieszyna. Idziemy czarnym szlakiem na Wierch Gościejów. Na początek naszą uwagę zwraca mały murowany budynek (schron?) z intrygującym graffiti. Sygnaturka autora oraz Google pomogły w ustaleniu autora - Jan Michał Raspazjan. Zwykle sztuka tworzona jest na pokaz, ale to dzieło mogą oglądać nieliczni. Szlak z Gościejowa nie należy do najpopularniejszych w Beskidzie Śląskim.
Szlak na Wierch Gościejów jest krótki, ale intensywny. Po osiągnięciu pasma grzbietowego dochodzimy do szlaku żółtego. W lewo Trzy Kopce Wiślańskie, a w prawo Przełęcz Salmopolska. Idziemy w kierunku tej drugiej. Szlak szeroki, popularny wśród rowerzystów.
Suche źródło
Dochodzimy żółtym szlakiem do Przełęczy Salmopolskiej (Biały Krzyż). Tu opuszczamy szlak PTTK i idziemy szeroką, bitą drogą biegnącą poniżej pasma Skrzyczne - Barania Góra. Droga nie jest w żaden sposób oznaczona. Łatwo ją jednak znaleźć - patrzymy w stronę szlaku na Malinowską Skałę i ruszamy w prawo, trawersem. Mapka poglądowa na końcu posta.
Droga jest szeroka, nie sposób na niej zabłądzić. Jest łatwa, bardzo delikatnie pod górę. Po prawej strony będą otwierały się widoki w kierunku południowym, większość szczytów jest w Słowacji.
Początek Wisły - źródło Malinki - jest oznaczony tablicą wmurowaną w skałę. Tablica znajduje się w miejscu gdzie droga tworzy niewielki placyk, niecałe 2km od Przełęczy Salmopolskiej.
Teoretycznie przepustem w poprzek drogi powinna płynąć Malinka. Ale wody nie ma. Dotarliśmy więc do suchego źródła.
Barania Góra
Drogą dochodzimy do żółtego szlaku. Skręcamy w lewo i wspinamy się na Baranią Górę. Po drodze Magurka Wiślańska (przy okazji, wiecie ile gór w Polsce nosi nazwę Magura lub Magurka? Warto poszperać!). Po osiągnięciu pasma grzbietowego, szlak jest bardzo widokowy. Po lewej mamy Beskid Żywiecki oraz Mały. W upalny dzień - tak jak w czasie naszej wędrówki - oznacza to marsz w pełnym słońcu.
Jeśli obejrzymy się za siebie, mamy jak na dłoni całe pasmo Skrzycznego.
Na Baraniej Górze mamy już dość widoków. I zamiast patrzeć na Babią Górę, chowamy się w cieniu. Możliwość zdjęcia butów i skarpetek, jabłko i woda z termosu to nasze szczytowe przyjemności.
Do Wisły schodzimy szlakiem niebieskim. Najpierw stromo w dół, gdzie spotykamy przysłowiowego "Janusza", który dzielnie maszeruje w klapkach a jego połowica dotrzymuje mu kroku w najprawdziwszych koturnach. To oczywiście level advanced, niedostępny dla mnie - ja w górskim wędrowaniu zatrzymałem się na etapie butów trekkingowych.
Biała Wisełka
Szlak dochodzi do Białej Wisełki i odtąd biegnie równolegle do niej, z czasem przechodząc w drogę asfaltową. I tu napotykamy tajemnicze monumenty, pozostawione pewnie przez antyczną cywilizację Wiślan Białych.
Monumenty przypominają te z Wyspy Wielkanocnej (Rapa Nui). Są jednak mniejsze. Wyraźnie zarysowane oczy i czasami nos i usta zdecydowanie wskazują ludzką rękę. Co ciekawe, znajdują się wzdłuż popularnego szlaku, ale jeszcze nie doczekały się naukowego opracowania. Ten temat ma zdecydowanie potencjał a jednak jest pomijany. Jaka tajemnica kryje się za niewielkimi posążkami? Może poświęcę się badaniom jak już będę na emeryturze.
Cienków
Dochodzimy do Wisły Czarne. Tu kończy się szlak. Powrót do Wisły Gościejów nie stanowi jednak problemu. Wspinamy się przez osiedle na Cienków, gdzie odnajdujemy żółty szlak - ten sam, którym wcześniej wchodziliśmy na Gawlusi i Magurkę Wiślańską.
W pewnym momencie droga dość mocno kręci. Właściciele jednej z posesji chyba mieli dość pytań o drogę, bo umieścili wykonany własnym sumptem drogowskaz.
Na Cienkowie jemy pierwszy posiłek na naszej trasie. W moim przypadku jest to szarlotka i koktajl truskawkowy. Żółtym szlakiem schodzimy do Wisły Malinki (po prawej mijamy skocznię narciarską) po czym wzdłuż drogi Wisła - Szczyrk docieramy do Gościejowa.
Plan
Bazę mam w Wiśle-Gościejów. Celem początek Wisły - źródło Malinki oraz Barania Góra. Dwa wyzwania - źródło Malinki nie jest na szlaku PTTK oraz sensowne zamknięcie pętli. Oba rozwiązane. Mapa przedstawia trasę szlakami PTTK, natomiast screenshoty z aplikacji Locusmap pokazują:
- Ścieżkę z przełęczy Salmopolskiej do źródła Malinki i dalej do żółtego szlaku na Baranią Górę
- Łącznik z Wisły Czarne przez Cienków do żółtego szlaku
- Przejście wzdłuż ulicy w Wiśle Malince by zamknąć pętlę