#bieszczady
Główny Szlak Beskidzki 2024. Dzień 16: Komańcza - Cisna. Mistrzowie logistyki w Bieszczadach.
Główny Szlak Beskidzki 2024 musieliśmy przerwać z powodu kontuzji w 15-tym dniu wędrówki. Po trzech miesiącach wracamy na szlak, by dojść do końcowej kropki. Mamy do dyspozycji przedłużony weekend i postanowiliśmy obrać Wetlinę Stare Sioło na noclegi. To dobra baza na trzy ostatnie odcinki GSB, ale na trasie Komańcza - Cisna musieliśmy wejść na mis
Przerwany Główny Szlak Beskidzki. Symboliczny odcinek 19 (końcowy): Ustrzyki Górne - Wołosate.
Z okazji moich 50-tych urodzin (i stulecia GSB) powstał w głowie pomysł i plan "500km na 50-te urodziny". W grupce czworga przyjaciół mieliśmy przejść Główny Szlak Beskidzki z Ustronia do Wołosatego. Szlaku nie ukończyłem - zszedłem z trasy na 3 dni z powodu wypadku w naszej grupce (GOPR, SOR itd.). Wróciłem na symboliczny ostatni etap. Do ukończen
Połonina Caryńska i Rawki. Koliba, Bacówka, Bieszczadzka Kordyliera i... bukowy żłobek
Połonina Caryńska i Rawki w jednej wycieczce to dobre połączenie. Mamy dwie piękne połoniny, dwa punkty schroniskowe. Jedyne wyzwanie to logistyka, bo trasa nie tworzy pętli. Nie jest to jednak wielki problem - braki w komunikacji publicznej uzupełniają lokalni "busikarze". Punkt startu - pole namiotowe Bereżki Plan Z bazy w Lutowiskach, zamówiliśm
Gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady... Bieszczady jakich nie znają tłumy - Łopienka i Sine Wiry.
Z pięciu dni spędzonych w Bieszczadach z kursem Przewodników Beskidzkich, najbardziej utkwił mi w pamięci ostatni. A dokładnie samotna wędrówka, już po zakończeniu zjazdu, tam gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady. Zapraszam na spacer do cerkwi w Łopience, rezerwatu Sine Wiry oraz do nieistniejącej wsi Завій. "Nieistniejący zabytek" - wieś Łopienk
Wybitne i Diademowe Bieszczady (oraz Góry Sanocko-Turczańskie) z Klubem Włóczykijów. Lipiec 2021.
7 dni, 6 osób, 133km na szlaku (i prawie 6tys. metrów podejść), 7 szczytów wybitnych i tyleż diademowych. Tak wyglądały wakacje pt. "Wybitne i Diademowe Bieszczady" (zawsze dodaję - i Góry Sanocko-Turczańskie :-) ) w Klubie Włóczykijów. Naszą bazą była uroczo położona i obszerna Chata Rosza w Czarnej Górnej. Chata Rosza, Czarna Górna Dzień 0 - Doja
Halicz, Tarnica, Bukowe Berdo. Część II. Iść, ciągle iść... połoniną
Ukoronowanie wyprawy Klubu Włóczykijów w Bieszczady (i Góry Sanocko-Turczańskie) nie mogło być inne. Halicz, Tarnica, Bukowe Berdo - cały długi dzień na połoninach. Bez burzy tym razem. W części pierwszej opisałem wędrówkę z Wołosatego przez Halicz na Tarnicę. W drugiej części przejdziemy od Tarnicy przez Bukowe Berdo do Pszczelin. Plan Plan jest p
Halicz, Tarnica, Bukowe Berdo. Część I. Najpiękniejsze... t-shirt'y w całych Bieszczadach.
Ukoronowanie wyprawy Klubu Włóczykijów w Bieszczady (i Góry Sanocko-Turczańskie) nie mogło być inne. Halicz, Tarnica, Bukowe Berdo - cały długi dzień na połoninach. Bez burzy tym razem. W części pierwszej Wołosate - przeł. Bukowska - Halicz - Tarnica. Plan Plan jest prosty - choć wymaga rozstawienia samochodów w Wołosatem i Pszczelinach-Widełki. Ta
W poszukiwaniu Słonnego Wierchu. Spacer w Górach Sanocko-Turczańskich i najlepsze winkle w Polsce.
W czasie wędrówki na Łopiennik i Czereninę w ramach wyprawy Klubu Włóczykijów w Bieszczady, spotkałem na szlaku 9 osób. W poszukiwaniu Słonnego Wierchu było jeszcze lepiej - spotkaliśmy jedną 4-osobową rodzinę na 16,5km. Szlak pod Sanokiem, w Górach Sanocko-Turczańskich. Na początek najlepsze - podobno - winkle w Polsce: serpentyny na drodze DK28 z
Krzemieniec i Wielka Rawka. Część II - jak przeżyliśmy burzę na połoninie.
W części I wędrówki "Krzemieniec i Wielka Rawka" - samotnie przeszedłem z Wetliny na Krzemieniec przez Rabią Skałę. Na Trójstyku granic Polska - Słowacja - Ukraina spotkałem 3 Włóczykijki z mojej grupy. Razem weszliśmy na Wielką Rawkę, przeżyliśmy burzę i zeszliśmy przez Bacówkę pod Małą Rawką na Przełęcz Wyżniańską Krzemieniec, strona polska Trójs
Krzemieniec i Wielka Rawka. Część I - Paportna, Trójstyk granic PL/SK/UA i... wino zamienione w wodę
W poprzednim odcinku relacji z wyprawy Klubu Włóczykijów w Bieszczady, spotkałem na szlaku 9 osób. Trasa na Krzemieniec i Wielką Rawkę aż tak pusta nie była, ale bardzo długo szedłem sam lub w towarzystwie kilku wędrowców. W tym artykule opiszę część I wędrówki "Krzemieniec i Wielka Rawka" - wejście na Rabią Skąłę i trójstyk granic Polska - Słowacj
Włóczykije sami w Bieszczadach. Nieturystyczne szczyty Łopiennik, Czerenina i kataklizm na szlaku.
Są jeszcze takie szlaki, na których ucieszymy się widząc innych wędrowców. Mowa o słonecznym lipcowym dniu w podobno zatłoczonych Bieszczadach. Włóczykije sami w Bieszczadach... no prawie - 9 osób spotkanych w ciągu dnia. Początek szlaku na Łopiennik Plan Wędrówka ma miejsce w czasie wyprawy Klubu Włóczykijów w Bieszczady. Grupa 6-osobowa, ale we
Moje pierwsze trofeum szlakowe - Trohaniec (Bieszczady). Pan Wołodyjowski i Chata Socjologów.
Cytując poetę (Blenders) "zawsze chciałem mieć takie coś" - tabliczkę szlakową. Co prawda mam na ścianie tabliczkę z Haliczem - ale została zrobiona na zamówienie przez Gór Mi Mało. Z wakacyjnej wyprawy w Bieszczady przywiozłem prawdziwą tabliczkę - Trohaniec. To moje pierwsze trofeum szlakowe. A w pakiecie drugie - Chata Socjologa! Jak je zdobyłem