Kiedy w listopadzie 2021 odkryłem "Chatkę Włóczykija" w Jamnej, wiedziałem, że wrócę tam z Klubem Włóczykijów na kilkudniowy pobyt. Okazja nadarzyła się po roku. Diademowy Tour Numer Trzy odbył się na przełomie października i listopada 2021. Ale pierwszego dnia nic nie zdobywaliśmy - wybraliśmy się na spacer do Ciężkowic i Bruśnika. W tym artykule relacja z Skamieniałego Miasta - zespołu ostańców skalnych o fantastycznych kształtach.
English readers - please jump to my post from last year. It's in English and describes the same place. This said, this year's visit was with more favorable weather, so photos below are in a better light. Feel free to browse them first and then read the story in the other post.
Plan
Startujemy z parkingu przy Skamieniałym Mieście. Najpierw przechodzimy kładką nad drogą DK977 by wejść na Ratusz, górujący nad rzeką Białą. Potem wracamy na parking i pozwalamy by szlak niebieski prowadził nas między skałami. Następnie udajemy się pod wodospad w Wąwozie Czarownic by przez Park Zdrojowy udać się na Rynek.
Skamieniałe Miasto
Legenda głosi, że rajcy miasta byli tak chciwi i skorumpowani, że za karę cały Ratusz został zamieniony w skałę. Skała wznosi się wysoko nad rzeką Białą. Wg legendy, jeśli poziom wody podniesie się na tyle by zalać skałę, Ratusz zostanie odczarowany...
Nie zajmujemy się legendą. Mamy piękną złotopolsko-jesienną pogodę (zdjęcie powyżej jest z 2020, wszystkie pozostałe będą w lepszym świetle). Mijamy kolejne skały. Każda ma swoją nazwę. Niektóre są tak trafne, że i bez tabliczki nazwalibyśmy je tak samo. Inne jednak każdemu z nas kojarzą się z czymś innym.
Większość nazw opisuje kształt skał. Jedna wzięła swoje przezwisko od czerwonawego zabarwienia skał. To "Piekiełko".
"Borsuk" dla mnie wygląda jak Foka. Przy okazji, pomiędzy spacerem w Skamieniałym Mieście i pisaniem tego artykułu byłem w Danii i widziałem dużą fokę nad morzem. Porównajcie poniższe zdjęcie z żywą foką z tego artykułu!
Najciekawszą skałą jest "Cyganka". Skała jest niepodobna absolutnie do niczego. Każdy widzi w niej coś innego. I stąd nazwa - skała "cygani", czyli oszukuje...
Na jednej ze skał jest krzyż. I tu chyba zabrakło wyobraźni, bo skała nazywa się... "Skałka z krzyżem".
Do tej pory szlak prowadził przez las. W pobliżu Skałki z Krzyżem możemy spojrzeć z góry na Ciężkowice. W jesiennych kolorach miasteczko wygląda bajkowo.
Wodospad
Dochodzimy do drogi prowadzącej do miasteczka. Przechodzimy na drugą stronę i schodzimy do głębokiego Wąwozu Czarownic i Wodospadu Ciężkowickiego.
Skały wznoszą się 10-15m ponad naszymi głowami. Wewnątrz jest zimno i mokro - rzadko dociera tu słońce. Kiedyś miejscowi wierzyli, że w wąwozie spotykały się czarownice i stąd nazwa. Ale najpewniej kryjówki mieli tam zbójnicy.
Wodospad jest cienką strużką (październik był wyjątkowo suchy w 2021r). Zimą zamienia się w lodospad.
Ciężkowice
Zdjęć i ciekawych formacji skalnych dużo, ale cały powyższy spacer to zaledwie 2km. Nie jest to jednak spacer w parku - teren jest pofałdowany, mamy po drodze liczne miniaturowe wzniesienia i dolinki. Łączna suma podejść to 181m.
Pomiędzy Skamieniałym Miastem a Ciężkowicami powstał Park Zdrojowy. Rok temu był tu plac budowy. W październiku 2021 park jest gotowy. Jest to zespół basenów i "stanowisk" wodnych, gdzie zimną wodą możemy traktować różne części ciała. O tej porze roku nie ma jednak amatorów kąpieli. Robimy sobie przerwę na lody i udajemy się na ciężkowicki Rynek.
Centrum Ciężkowic to sympatyczne galicyjskie miasteczko. Ratusz przypomina mi ten z Zakliczyna. Podobne są też domy - budowane w charakterystyczny sposób na planie kwadratu z 9-ma palami podtrzymującymi dach.
Na Rynku spotykamy przy fortepianie Ignacego Paderewskiego, jednego z ojców Polskiej Niepodległości. Wspominam o nim, bo następnym punktem spaceru jest dworek Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. O tym w następnym odcinku cyklu "Diademowy Tour Numer Trzy".
Diademowe Tour'y
Diademowy Tour Numer Trzy to kilkudniowy wypad Klubu Włóczykijów motywowany Diademem Gór Polski. Te z 2021 były organizowane dla Grażyny, której pasją na emeryturze jest skompletowanie 80 szczytów Diademu. W momencie pisania jej cel został osiągnięty. W roku 2022 Diademowe Tour'y będą dalej organizowane. Ale tym razem dla mnie. Po zdobyciu Korony Gór Polski, ruszam po Diadem.