August 12, 2021 / Bieszczady County

Moje pierwsze trofeum szlakowe - Trohaniec (Bieszczady). Pan Wołodyjowski i Chata Socjologów.

Moje pierwsze trofeum szlakowe - Trohaniec (Bieszczady). Pan Wołodyjowski i Chata Socjologów.

Cytując poetę (Blenders) "zawsze chciałem mieć takie coś" - tabliczkę szlakową. Co prawda mam na ścianie tabliczkę z Haliczem - ale została zrobiona na zamówienie przez Gór Mi Mało. Z wakacyjnej wyprawy w Bieszczady przywiozłem prawdziwą tabliczkę - Trohaniec. To moje pierwsze trofeum szlakowe. A w pakiecie drugie - Chata Socjologa! Jak je zdobyłem?

Oryginalna tabliczka szlakowa - Trohaniec
Oryginalna tabliczka szlakowa - Trohaniec

Plan

Trohaniec jest szczytem z listy Korony Najwybitniejszych Gór Polskich. I taka też była motywacja zdobycia w czasie tygodniowego pobytu Klubu Włóczykijów w Bieszczadach. Dzięki dwóm rozstawionym samochodom, przeszliśmy trasę Lutowiska - Trohaniec - Chata Socjologa (Otryt) - Polana.

Historia i Film

Parking (bezpłatny) w Lutowiskach przy kościele i ruszamy zielonym szlakiem na Otryt. Lutowiska mają ciekawą historię - po II WŚ znalazły się w granicach ZSRR i wróciły do Polski po korekcie granic w 1951. Polska zyskała piękne i puste Bieszczady i Góry Sanocko-Turczańskie, a Związek Radziecki dostał węgiel w "kolanie Bugu". O tej historii przypomina miniatura cerkwi grecko-katolickiej.

Miniatura cerkwi w Lutowiskach
Miniatura cerkwi w Lutowiskach

Szlak początkowo prowadzi przez pola. Mój zwyczaj czytania wszelakich tablic informacyjnych na szlaku przynosi ciekawe odkrycie. Otóż na łąkach ponad Lutowiskami kręcono "Pana Wołodyjowskiego" w reż. J. Hoffmana. Lutowiska odgrywały Chreptów.

Droga Filmowców, szlak Lutowiska - Otryt
Droga Filmowców, szlak Lutowiska - Otryt

Trohaniec

Po wejściu w las spotykamy znakarzy. Mają quad, nowiutkie pale i takież tabliczki. Mówimy "dzień dobry" i idziemy swoją drogą. Spotkamy się jeszcze później. Na razie jednak wspinamy się na pasmo Otrytu, skąd odbijamy na Trohaniec. 

Pasmo Otrytu, odejście ścieżki na Trohaniec
Pasmo Otrytu, odejście ścieżki na Trohaniec

Na Trohańcu zastajemy flagę polską. Mam więc okazję do sesji fotograficznej. Szczytów z polską flagą mam w kolekcji dwa - pierwsza była Waligóra w Górach Kamiennych

Autor na Trohańcu. Foto Agnieszka
Autor na Trohańcu. Foto Agnieszka

Trofeum Szlakowe

Po powrocie na szlak, zastajemy wcześniej spotkanych znakarzy. Wymieniają słup i tabliczki szlakowe. Zapytałem czy stare tabliczki są im potrzebne. Nie były...

Znakarz przytwierdza nowe tabliczki
Znakarz przytwierdza nowe tabliczki

Kolejne pytanie jest oczywiste - "a mogę sobie zabrać?". Mogę! Dostaję mały  brzeszczot i zadanie przecięcia sporych gwoździ, którymi tabliczki były przytwierdzone do zdemontowanego słupa. Trochę pracy i mam dwie tabliczki - moje pierwsze trofeum szlakowe.

Autor bloga demontuje stare tabliczki
Autor bloga demontuje stare tabliczki

Tabliczka "Trohaniec", po umyciu zawiśnie u mnie na ścianie. Tabliczka "Chata Socjologów" - oryginalnie brudna, z naklejką "David Alaba" - trafi na aukcję charytatywną. Może WOŚP?

Oryginalna tabliczka szlakowa - Chata Socjologów
Oryginalna tabliczka szlakowa - Chata Socjologów

Chata Socjologów

Ostrzeżenie przed Chatą Socjologów
Ostrzeżenie przed Chatą Socjologów

Mam moje pierwsze trofeum szlakowe i zadowolony prowadzę moją grupkę w kierunku Chaty Socjologów. Jest to chatka studencka o specyficznym klimacie. Przypomina mi się Chatka pod Potrójną w Beskidzie Małym. Chatki nie oferują jedzenia, brakuje im wielu wygód, ale mają w sobie coś czego brakuje schroniskom.  Być może abstrakcyjny humor i pomysłowość w aranżacji.

Chata Socjologów, Górny Otryt
Chata Socjologów, Górny Otryt

Dalsza część wędrówki niebieskim szlakiem w paśmie Otrytu upływa w okolicznościach braku podejść, szerokiej drogi i cienistego lasu. Sama przyjemność. Apogeum przyjemności to odpoczynek na pniach i ściągnięcie... butów i skarpetek. Chwilo trwaj!

Widok z Chaty Socjologów
Widok z Chaty Socjologów

Maliny i węgiel drzewny

Nieznośną lekkość bytu (tzn. wędrowania) przerywa nam tabliczka informująca o zamknięciu szlaku z powodu zrywki drewna. Leśnicy wyznaczyli obejście. Całkiem nieźle oznaczone, ale raczej jesteśmy tam pionierami. Jest ledwie widoczna ścieżka, jest dużo pokrzyw (wiecie, że po N pokrzywach na gołych łydkach N+1sza już nie robi wrażenia?) i... malin.

Maliny na obejściu szlaku niebieskiego Otryt - Polana
Maliny na obejściu szlaku niebieskiego Otryt - Polana

Po zmaganiach pokrzywowo-malinowych wracamy na szlak w miejscu gdzie kończy się las. Napotykamy znalezisko archeologiczne - retorty (piece) do wypalania węgla drzewnego. W czasach przed-turystycznych sporo mieszkańców Bieszczadów trudniło się tym zajęciem.

Piece do wypalania węgla drzewnego.
Piece do wypalania węgla drzewnego.

Przed nami droga do miejscowości Polana, gdzie czeka moje auto. Do końca już pójdziemy w słońcu. Szkoda nam cienia lasu.

Szlak z Otrytu do Polany
Szlak z Otrytu do Polany

Dzięki rozstawionym wcześniej samochodom nie musimy zamykać pętli. Ok 21km w zupełności nam wystarcza. Mam moje pierwsze trofeum szlakowe (Lena - dzięki za dźwiganie jednej tabliczki), poznaliśmy historię Lutowisk i doświadczyliśmy lekkości wędrowania w ocienionym paśmie grzbietowym. 

Leave a comment
Miejsca w pobliżu