October 2023
Lufciorze przyjechali do Ustronia. Spacer przez Równicę do Wisły - gryfny, jesienny Beskid Śląski.
Lufciorze przyjechali do Ustronia, spotkali się z przewodnikiem, poznali sporo lokalnych ciekawostek. Potem przez Równicę, Orłową i Trzy Kopce z Telesforówką przeszli do Wisły. Po drodze pochmurny dzień zamienił się w złotą jesień. Kim są lufciorze? Kościół pw. Chrystusa Króla w Ustroniu-Zawodziu. W tle Czantoria Wielka (za kościołem) i Mała (po pr
Taki jest Beskid Niski. Cerkiew, cmentarz wojenny, las, wyrypa, błoto i nieistniejąca wioska.
Drewniana cerkiew, cmentarze z I Wojny Światowej, bukowy las, wyrypa, błoto, nieistniejąca wioska i krowy na łące. Właśnie taki jest Beskid Niski. Zapraszam do wędrówki od Koniecznej przez Jaworzynę, Regietów i Rotundę do Zdyni. Konieczna Plan Auta rozstawione między Zdynią (parking przy ośrodku szkoleniowo-wypoczynkowym) i Konieczną (parking przy
Niebieski szlak Żegiestów - Leluchów. Dzień 2. W Leluchowie zaczyna się koniec świata.
"W Leluchowie - miła, zaczyna się koniec świata. Tam anioł traci głowę, z brzozami się brata" (Stare Dobre Małżeństwo). Niebieski szlak Żegiestów - Leluchów drugiego dnia zaprowadził nas koniec świata. Jeśli zdobywamy Szalone, Zimne, Dubne i Kraczonik - to co może być dalej? Tylko koniec świata! Szalone, 829m n.p.m. Plan Niebieski szlak Żegiestów
Niebieski szlak Żegiestów - Leluchów. Dzień 1: Żegiestów - Bacówka nad Wierchomlą - Krynica Zdrój.
Niebieski szlak Żegiestów - Leluchów ma 46,2km i idealnie nadaje się na październikowy weekend. W pierwszym dniu przeszliśmy odcinek Żegiestów Zdrój - Krynica Zdrój (24,5km). Piękna i ciepła sobota, ciekawa i nietrudna trasa, bacówka nad Wierchomlą w połowie dystansu - słowem idealna kompozycja na jesienną wędrówkę. Nas Troje i Pies. Widok spod Bac
Mioduszyna na poprawiny urodzin. Panoramka na śniadanie, pusty szlak i obiad na zamkowych salonach.
40 kilometrów na urodziny wymagało odpowiedniego zakończenia, a jednocześnie musiałem dotrzeć z Surzynówki do domu. Pomysł - Mioduszyna na poprawiny urodzin. Dzień zacząłem od panoramki z wieży na Surzynówce przy bezchmurnym niebie. Potem było już tylko lepiej - lody w Makowie, sam na Mioduszynie i obiad na zamkowych salonach w Suchej Beskidzkiej.