Niebieski szlak Żegiestów - Leluchów ma 46,2km i idealnie nadaje się na październikowy weekend. W pierwszym dniu przeszliśmy odcinek Żegiestów Zdrój - Krynica Zdrój (24,5km). Piękna i ciepła sobota, ciekawa i nietrudna trasa, bacówka nad Wierchomlą w połowie dystansu - słowem idealna kompozycja na jesienną wędrówkę. Nas Troje i Pies.
Plan
Niebieski szlak Żegiestów - Leluchów prowadzi pięknymi i ciekawymi zakątkami Beskidu Sądeckiego i Pogórza Popradzkiego (Gór Leluchowskich). Mniej więcej w połowie dystansu leży Krynica-Zdrój - i to podyktowało miejsce noclegu. Przyjechaliśmy w piątek wieczorem, by w sobotę rano ruszyć na szlak. Pojechaliśmy busem Rafatex (odjazd 7:19 z przystanku "Krynica-Zdrój Szpital") do Żegiestowa (przystanek "Żegiestów-Zdrój -kładka") i stamtąd przez Pustą Wielką, bacówkę nad Wierchomlą oraz Słotwiny wróciliśmy do Krynicy-Zdrój na nocleg.
Żegiestów-Zdrój
Kropka oznaczająca początek szlaku znajduje się przy kładce nad Popradem w Żegiestowie-Zdrój. Kładka jest pieszo-rowerowa i daje ciekawe możliwości kompozycji wycieczek po obu stronach Popradu. My na słowacką stronę nie przechodzimy - nasza trasa biegnie w całości po prawym, polskim brzegu.
Żegiestów to mała wioska nad Popradem. Choć należała do biskupów krakowskich (tzw. Państwo Muszyńskie), była zamieszkana przez ludność Łemkowską. Świat usłyszał o niej po zbudowaniu kolei (tzw. II Kolei Galicyjsko-Węgierskiej) w 1876r. W Żegiestowie kolej przebija się pod górami tunelem. Prace budowlane nadzorował sprowadzony z Włoch inżynier, Franco Cechini. Po zakończonym projekcie, piękno polskich gór - a może bardziej piękna góralka, Michalina Boryczkówna, sprawiły, że Franco osiadł w Beskidzie Sądeckim.
Jego potomkowie kontynuują budowlane tradycje. Syn, Karol, brał udział w odbudowie tunelu po II Wojnie Światowej a prawnuki, Józef i Stanisław, właściciele holdingu Cechini prowadzą rozliczne interesy budowlane oraz rozlewnię wód mineralnych.
Żegiestów jest miejscowością uzdrowiskową. Lata świetności przypadły na 20-lecie międzywojenne. Wojna, wysiedlenie Łemków i przymusowa nacjonalizacja w PRL-u odbiły swoje ślady na tej pięknej miejscowości. Żegiestów stał się uzdrowiskiem-widmem, ze straszącymi ruinami hoteli i obiektów zdrojowych. Obecnie możemy obserwować powrót do dawnego blasku. Idąc niebieskim szlakiem przechodziliśmy obok Domu Zdrojowego. Jeszcze kilka lat temu była to ruina, dzisiaj - plac budowy. Trwa generalny remont budynku wzniesionego w w latach 1927-29 wg. projektu słynnego architekta Adolfa Szyszko-Bohusza. Projekt odbudowy prowadzi - oczywiście - firma Cechini. Potomkowie Franco Cechini odkupili od Skarbu Państwa ruinę domu zdrojowego i przywracają mu dawną świetność.
Piękna jesień, ale jeszcze nie złota
Jesień w tym roku spóźnia się z malowaniem drzew na żółto i czerwono. W połowie października, ciągle dominującym kolorem jest zieleń drzew liściastych. Widać już pierwsze żółte liście, ale nie jest to jeszcze "złota polska jesień", taka jaką dokładnie rok temu podziwiałem w czasie weekendu w Pieninach.
Niebieski szlak Żegiestów - Leluchów wspina się leniwie, zakosami, na szczyt Pustej Wielkiej (1060m n.p,.m.) 600m podejścia jest rozłożone na prawie 10km. Wędrówka jest więc lekka, łatwa i przyjemna. Dla dwunogów i czworonogów.
Trasa jest urozmaicona. W większości przez las, ale są dwa długie odkryte fragmenty. Są to polany Palenica oraz Jaworzynka. Na tej drugiej znajduje się stacja narciarska Wierchomla Mała. Rozpościera się z niej widok na pasmo Jaworzyny Krynickiej. Na zdjęciu poniżej fragment tego pasma, od Czarciego Wierchu (po prawej) po Pisaną Halę (lewy skraj). Przed nimi niższy grzbiet Łaziska - Parchowatka, którym prowadzi żółty szlak z Piwnicznej-Zdrój na Halę Łabowską.
Bacówka nad Wierchomlą
Kulminacją pierwszego dnia wędrówki jest szczyt Runek (1080m) położony w paśmie Jaworzyny Krynickiej. Za nim jednak tam dojdziemy, dobrą godzinę leniuchujemy na polanie przy Bacówce nad Wierchomlą. Bacówka nosi imię Stanisława Nowaka, który zainicjował jej budowę w 1978r.
Długi odpoczynek jest po części wymuszony oczekiwaniem na posiłek. Trafiliśmy na grupę zorganizowaną i kuchnia pracowała pełną parą. Nam to jednak nie przeszkadza. My podziwiamy widoki a Pedro leży w trawie i na swój sposób relaksuje się.
Do tego miejsca szlak był pusty. Ciepła październikowa sobota i łatwo dostępna bacówka powodują oczywiście kumulację turystów. Można tu dojść z Wierchomli Małej (czarny szlak, ok. 1:30h) lub niebieskim szlakiem z Żegiestowa lub Krynicy-Zdrój (ok. 4:30h w obu przypadkach). W środku bacówki tłoczno, ale na zewnątrz "dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba" (E. Stachura).
Przez Runek i Słotwiny
Z bacówki podchodzimy łagodnie na Runek (1080m). Przechodzi tamtędy Główny Szlak Beskidzki. Czerwony GSB skręci na południe, na szczyt Jaworzyny Krynickiej. Nasz niebieski szlak Żegiestów - Leluchów idzie na wschód, przez Przysłop (941m) doprowadzi nas do Drabiakówki (893m). Dopiero tam skręci na południe, schodząc już bezpośrednio do Krynicy-Zdrój.
Runek ma wydłużoną kopułę szczytową, droga jest tam wygodna i szeroka. Są tam dobre warunki dla rowerzystów i narciarzy. Beskid Sądecki jest przyjazny dla wszystkich form turystyki. Układ grup górskich jest taki, że po wejściu z głębokich dolin Kamienicy, Popradu i Dunajca, możemy dość długo poruszać się prawie płaskimi grzbietami. Dla każdej grupy turystów są wyznaczone wygodne szlaki.
Szlak prowadzi nas przez Słotwiny. Kilka lat temu powstała tu "ścieżka w koronach drzew". Jest to około kilometrowa trasa prowadząca pomiędzy drzewami, łagodnie wspinająca się na wieżę widokową. Całość wykonana w drewnie. Z Krynicy-Zdrój można tu wjechać całoroczną kolejką linową (szerokie kanapy). Zimą jest tu ośrodek narciarski, poza sezonem śnieżnym miejsce oferuje ciekawe trasy zjazdowe dla rowerzystów. Ruch pieszych jest na nich zabroniony. I piesi generalnie do tych zakazów się stosują. Mam natomiast prośbę do rowerzystów - na odcinkach wspólnych, uważajcie na pieszych (mamy tam pierwszeństwo!).
Ścieżki takie jak ta w Krynicy-Zdrój zbudowano także w Gorcach (Waksmund - "Brama w Gorce") oraz na Pogórzu Ciężkowickim (Ciężkowice). Dla osób, które nie mogą chodzić po górach, takie ścieżki dają możliwość podziwiania widoków. Ścieżki w koronach drzew oferują namiastkę wędrowania - dają więc coś więcej niż wjazd kolejką na widokowy szczyt.
Schodząc do Krynicy-Zdrój możemy dokształcić się historycznie. Tabliczka pokazana powyżej, opowiada krótko o dwóch sławnych osobach związanych z Krynicą-Zdrój - Jan Kiepura i Nikifor. Obaj mają pomniki w centrum uzdrowiska.
Niebieski szlak Żegiestów - Leluchów sprowadza nas do Krynicy-Zdrój, na dolny koniec deptaka uzdrowiskowego. Tu kończymy wędrówkę na dzisiaj i udajemy się na nocleg. Kolejnego dnia wrócimy w to miejsce i przez Górę Parkową będziemy wędrować do Leluchowa, gdzie "zaczyna się koniec świata" (wg. Starego Dobrego Małżeństwa).
Niebieski szlak Żegiestów - Leluchów, dzień 1. Podsumowanie
Data przejścia: 14.10.2023
Czas, wliczając postoje (w tym ponad godzina pod bacówką): 9:30h
Poprzedni odcinek: N/D
Dystans: 24,5km
Suma podejść: 1150m
Najwyższy punkt: Runek, 1080m n.p.m.
Ciekawe miejsca: Żegiestów-Zdrój (uzdrowisko, historyczna linia kolejowa, kładka nad Popradem na Słowację), Bacówka nad Wierchomlą (schronisko, widoki), Słotwiny (ścieżka wśród koron drzew), Krynica-Zdrój (uzdrowisko z wieloma zabytkowymi willami, kolej gondolowa na Jaworzynę Krynicką, kolej linowo-terenowa na Górę Parkową i wiele innych atrakcji)
Regiony geograficzne: Beskid Sądecki
Nocleg: Apartament Eugenia, Krynica-Zdrój Czarny Potok
Następny odcinek: Krynica-Zdrój - Leluchów