Subcarpathian Voivodeship
Beskidy
Główny Szlak Beskidzki 2024. Dzień 17: Cisna - Przełęcz M. Orłowicza. Bieszczadzkie lasy i połoniny.
Główny Szlak Beskidzki 2024 wszedł w Bieszczady w dniu 16. Ale pierwszy bieszczadzki odcinek niczym nie różnił się od poprzedzających go etapów w Beskidzie Niskim. Las, las i jeszcze więcej lasu. Przyjemnie, ale to na co czekaliśmy, to bieszczadzkie połoniny. I dostaliśmy je w najlepszej odsłonie. Widok ze Smereka na Połoninę Wetlińską. W tle po pr
Główny Szlak Beskidzki 2024. Dzień 16: Komańcza - Cisna. Mistrzowie logistyki w Bieszczadach.
Główny Szlak Beskidzki 2024 musieliśmy przerwać z powodu kontuzji w 15-tym dniu wędrówki. Po trzech miesiącach wracamy na szlak, by dojść do końcowej kropki. Mamy do dyspozycji przedłużony weekend i postanowiliśmy obrać Wetlinę Stare Sioło na noclegi. To dobra baza na trzy ostatnie odcinki GSB, ale na trasie Komańcza - Cisna musieliśmy wejść na mis
Główny Szlak Beskidzki 2024. Dzień 15: Puławy Górne - Komańcza. Błoto na Tokarni przerywa wędrówkę.
Główny Szlak Beskidzki 2024 był zaplanowany na 19 dni. Pod koniec dnia 15-go, musieliśmy przerwać wędrówkę. Był GOPR i SOR... Brzmi dramatycznie, więc zdradzę suspens. Na szlak wróciliśmy po trzech miesiącach i dokończyliśmy przejście. Nieskazitelnie czysta salamandra plamista Plan - Dzień 15 Plan całości (dystanse, przewyższenia i noclegi) - w opi
Główny Szlak Beskidzki 2024. Dzień 14: Lubatowa - Puławy Górne. Dwa deptaki i najlepsze lody na GSB.
Główny Szlak Beskidzki 2024 to nie tylko lasy i góry. Odcinek 14 to bardzo przyjemny spacer przez dwa uzdrowiska - Iwonicz-Zdrój i Rymanów-Zdrój oraz trochę mniej przyjemnego (ale za to kryjącego tajemnice!) asfaltu między Wisłoczkiem a Puławami Górnymi. To jedyny dzień, który w całości przeszliśmy... poza Beskidami (geograficznie szlak prowadzi pr
Główny Szlak Beskidzki 2024. Dzień 13: Kąty - Lubatowa. (C)Hyrowa, pustelnia św. Jana i Cergowa.
Główny Szlak Beskidzki 2024 od kilku dni prowadzi nas w Beskidzie Niskim. Suchym Beskidzie Niskim. Dnia 13go trochę popadało, ale nie na tyle by zalać szlak w Chyrowej. I nie na tyle by zejście z Cergowej w stronę Lubatowej stało się "ścianą płaczu". Widok na Kąty w dolinie Wisłoki Plan - Dzień 13 Plan całości (dystanse, przewyższenia i noclegi) -
Przerwany Główny Szlak Beskidzki. Symboliczny odcinek 19 (końcowy): Ustrzyki Górne - Wołosate.
Z okazji moich 50-tych urodzin (i stulecia GSB) powstał w głowie pomysł i plan "500km na 50-te urodziny". W grupce czworga przyjaciół mieliśmy przejść Główny Szlak Beskidzki z Ustronia do Wołosatego. Szlaku nie ukończyłem - zszedłem z trasy na 3 dni z powodu wypadku w naszej grupce (GOPR, SOR itd.). Wróciłem na symboliczny ostatni etap. Do ukończen
Połonina Caryńska i Rawki. Koliba, Bacówka, Bieszczadzka Kordyliera i... bukowy żłobek
Połonina Caryńska i Rawki w jednej wycieczce to dobre połączenie. Mamy dwie piękne połoniny, dwa punkty schroniskowe. Jedyne wyzwanie to logistyka, bo trasa nie tworzy pętli. Nie jest to jednak wielki problem - braki w komunikacji publicznej uzupełniają lokalni "busikarze". Punkt startu - pole namiotowe Bereżki Plan Z bazy w Lutowiskach, zamówiliśm
Gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady... Bieszczady jakich nie znają tłumy - Łopienka i Sine Wiry.
Z pięciu dni spędzonych w Bieszczadach z kursem Przewodników Beskidzkich, najbardziej utkwił mi w pamięci ostatni. A dokładnie samotna wędrówka, już po zakończeniu zjazdu, tam gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady. Zapraszam na spacer do cerkwi w Łopience, rezerwatu Sine Wiry oraz do nieistniejącej wsi Завій. "Nieistniejący zabytek" - wieś Łopienk
27km i ani jednego turysty. Przełęcz Beskid nad Czeremchą tylko nas. Beskid Niski pełną gębą.
Jeśli mamy środek lata, idziemy w górach 27km i ani jednego turysty nie spotykamy - to możemy przypuszczać, że jesteśmy w Beskidzie Niskim. Jeśli jeszcze mamy wątpliwości, to deszcz i błoto w bukowym lesie oraz słońce na pustej łące otoczonej łagodnymi górami na pewno nam udzielą wskazówek. Łąka na przełęczy Beskid nad Czeremchą Plan Nasza miejsców
Baranie na końcu świata. A mountain at "the end of the world". [POL / ENG]
[POL] Polskie góry mogą wydawać się zatłoczone. Tak jest, gdy chodzimy tam gdzie wszyscy. Ale są jeszcze miejsca, gdzie na kilkunastokilometrowym szlaku nie spotkamy nikogo. Klub Włóczykijów takie miejsca lubi i znajduje. Tym razem - Baranie na końcu świata. A dokładnie w Beskidzie Niskim. Wyprawa w ramach Diademowego Tour'u nr. 4, listopad 2021. "
Leśna autostrada na Tokarnię (Beskid Niski). W listopadzie zdejmujemy buty i skarpetki!
Leśna autostrada na Tokarnię - czyli lekko, łatwo i przyjemnie. A na Tokarni taka pogoda, że w połowie listopada ściągamy buty i skarpetki i leniuchujemy w trawie. To popołudnie. A rankiem tego dnia weszliśmy na Kamień w Beskidzie Niskim (Kamień nad Jaśliskami). W poście oprócz jesiennych zdjęć w dobrym świetle zobaczymy jak Wielka Wojna wpłynęła n
Kamień w Beskidzie Niskim. Kamieni kupa, Łemkowie i Gutkowa Koliba, czyli Diademowy Tour Nr Cztery.
Kiedy w połowie listopada rano wychodzisz w góry i masz widok jak na zdjęciu poniżej, to dzień nie może być lepszy. Dodajmy do tego fantastyczne towarzystwo Klubu Włóczykijów i rewelacyjną bazę w Gutkowej Kolibie na końcu świata (asfalt kończy się 200m dalej...). To składniki równania, którego wynikiem jest... Kamień w Beskidzie Niskim. Na końcu św